Ekspert: szczepienia przeciwko COVID-19 nie należy odmawiać kobietom w ciąży

Nie dysponujemy jeszcze danymi z badań klinicznych dotyczącymi bezpieczeństwa stosowania szczepień przeciwko COVID-19 u kobiet w ciąży, ale nie ma też danych, że powinno być ono u nich przeciwskazane. Szczepień tych nie należy zatem im odmawiać – uważa ginekolog-położnik dr n. med. Jacek Tulimowski.

Specjalista mówił o tym podczas konferencji online „Zdrowie kobiety w czasie pandemii COVID-19” zorganizowanej przez Fundację im. Macieja Hilgiera. Podkreślił, że szczepienia przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 u kobiet w ciąży są decyzją indywidualną. Decyzja taka wymaga rozważenia wszystkich korzyści i ewentualnych zagrożeń. Powołał się na opinię w tej sprawie Centrum Kontroli Chorób (CDC) w Atlancie, Amerykańskiego Kolegium Położników i Ginekologów (ACOG) oraz Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii.

Dr n. med. Jacek Tulimowski jest redaktorem naczelnym pisma „Nowy Gabinet Ginekologiczny”. Zwraca uwagę, że za szczepieniem przeciwko COVID-19 kobiet w ciąży przemawia to, że te z nich, które zachorują mogą być bardziej narażone na ciężki przebieg tego schorzenia. Częściej wymagają hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii i poddawane są mechanicznemu wspomaganiu oddychania, w tym zastosowaniu ECMO (pozaustrojowego utleniania krwi).

Według Amerykańskiego Kolegium Położników i Ginekologów (American College of Obstetricians and Gynecologists) szczególnie nie należy odmawiać możliwości szczepienia przeciwko COVID-19 kobietom w ciąży należącym do grup objętych priorytetem szczepień. Podobna jest opinia Joint Committee on Vaccination and Immunisation (Wspólnego Komitetu ds. Szczepień i Immunizacji - JCVI).

Chodzi przede wszystkim o kobiety w ciąży będące pracownikami medycznymi, zatrudnionymi w opiece społecznej lub jako pracownicy socjalni, gdyż są bardziej narażone na zakażenie koronawirusem. Do tej grupy zaliczane są także te z nich, które cierpią na choroby współistniejące, powodujące, że COVID-19 może mieć cięższy przebieg. Są to głównie przewlekle choroby układu oddechowego (np. Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc), mukowiscydoza, ciążka astma, przewlekłe choroby sercowo-naczyniowe, a także cukrzyca, choroby wątroby i padaczka.

Nie ma jeszcze danych z badań klinicznych dotyczących bezpieczeństwa stosowania szczepień przeciwko COVID-19 u kobiet w ciąży. Takie badania dopiero są prowadzone. Na razie znane są wyniki przedklinicznych testów na zwierzętach dotyczących toksyczności rozwojowej i reprodukcyjnej. „W tych badaniach nie zaobserwowano nic niepokojącego, jeśli chodzi o reprodukcję, rozwój płodu i rozwój pourodzeniowy potomstwa” – zaznacza dr Jacek Tulimowski.

Jego zdaniem kobiety w ciąży powinny mieć zatem możliwość podjęcia decyzji o szczepieniu. Aby ją ułatwić należy je poinformować o najnowszych danych dotyczących bezpieczeństwa, jak i skuteczności szczepionek. W ocenie JCVI w okresie ciąży nie ma żadnego znanego ryzyka związanego z podawaniem kobietom w ciąży szczepionek „nieżywych”, a takie są dostępne obecnie szczepionki przeciwko COVID-19. Komitet nie zaleca jedynie rutynowego ich szczepienia.

Specjalista powołuje się też na opinię Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii, które wskazuje, że brak jest danych o wpływie szczepienia na komórki jajowe, plemniki, implantację zarodka lub we wczesnym etapie ciąży. Zasadne jest jedynie odłożenie technik wspomaganego rozrodu.

Dr Jacek Tulimowski sugeruje, że u kobiet w wieku rozrodczym przed podaniem szczepionki przeciwko COVID-19 nie jest konieczne wykonywanie testu ciążowego. „Jeśli kobieta zajdzie w ciążę po podaniu pierwszej dawki szczepionki, wtedy drugą dawkę należy podać zgodnie z wymaganiami producenta” - dodaje. Może to mieć znaczenie w przypadku takiego preparatu jak ten firmy AstraZeneca, którego druga dawka powinna być podana po 12 tygodniach.

Specjalista zaznacza, że nie ma przynajmniej na razie preferencji co do wyboru preparatu u kobiet w ciąży. Jedynie ze względu na wymogi rejestracji tych szczepionek w przypadku kobiet w wieku 16-17 lat należy wybrać preparat Pfizera/BioNTech. Przyznaje też, że u kobiet w ciąży podobnie jak u innych osób mogę wystąpić takie działania uboczne jak reakcja poszczepienna w miejscu wstrzyknięcia, bóle mięśniowe, bóle stawów, dreszcze i bóle głowy oraz zmęczenie. W razie wystąpienia gorączki zalecane jest przyjmowanie paracetamolu.

Obydwie dawki powinny być podawane tą samą szczepionką. Odstęp miedzy szczepieniem przeciwko COVID-19 oraz innymi szczepionkami, np. przeciwko błonicy, tężcowi czy krztuścowi, powinien sięgać co najmniej dwóch tygodni (dla zminimalizowania ryzyka nakładania się ewentualnych odczynów poszczepiennych).

Jego zdaniem szczepienie powinno być proponowane kobietom w okresie laktacji, na tej samej zasadzie jak osobom objętym priorytetem szczepień ze względu na większe zagrożenie chorobą COVID-19. Powołuje się tu na opinie amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób (CDC), które wskazuje, że kobiety karmiące są w grupie priorytetowej tych szczepień. Również u tych kobiet nie wykazano występowania ryzyka wynikającego ze stosowania „nieżywych” szczepionek w okresie karmienia piersią.

Specjalista przypomniał, że w Wielkiej Brytanii poza badaniami klinicznymi prowadzone są pilne prace nad rejestrem, w którym gromadzone będą dane o szczepieniach przeciwko COVID-19 wśród kobiet w ciąży. Z niedawno opublikowanych wstępnych obserwacji w Izraelu i USA wynika, że przeciwciała powstające w organizmie zaszczepionych kobiet preparatem mRNA Pfizera lub Moderny przenikają przez łożysko do ciała płodu. Matka karmiąca piersią przekazuje je dziecku także po porodzie. „To profilaktyczny skutek zarówno dla matki jak i dziecka” – podkreśla dr Jacek Tulimowski. (PAP)


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Zbigniew Wojtasiński

Serwis z pewnością docenią wszyscy przyszli rodzice. Tutaj mogą szybko zweryfikować, które leki zostały objęte programem Ciąża Plus, czyli są bezpłatne dla kobiet spodziewających się dziecka.

Wystarczy wpisać nazwę preparatu do wyszukiwarki, by już po chwili przeglądać jego szczegółowy opis. Osoba zainteresowana znajdzie tu informacje, dzięki którym będzie mogła świadomie i odpowiedzialnie przyjmować leki, a mianowicie: skład produktu, działanie, wskazania, przeciwwskazania, dawkowanie, interakcje, działania niepożądane, ostrzeżenia itp.

Zapewniamy dostęp nie tylko do opisów darmowych leków dla kobiet w ciąży, lecz także wszystkich innych produktów dopuszczonych do obrotu w Polsce. Umożliwiamy również wyszukiwanie konkretnych chorób i weryfikację, które produkty są stosowane w leczeniu poszczególnych schorzeń.

Regularnie aktualizujemy serwis i zawsze podajemy dane zgodne z obowiązującym obwieszczeniem Ministra Zdrowia w sprawie wykazu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.

O programie Ciąża Plus

Dzięki programowi Ciąża Plus przyszłe mamy mogą uzyskać bezpłatne leki, przyczyniające się do utrzymania dobrego stanu zdrowia ciężarnej i odpowiedniego rozwoju dziecka. Dostęp do darmowych terapii jest gwarantowany wszystkim kobietom w ciąży od momentu jej stwierdzenia przez specjalistę w dziedzinie położnictwa i ginekologii, lekarza w trakcie odbywania tej specjalizacji lub położną.

Pierwsza lista refundacyjna, która wprowadza bezpłatne leki dla ciężarnych, to ta obowiązująca od 1 września 2020 roku. Uwzględniono na niej 114 produktów leczniczych, najczęściej stosowanych przez kobiety w ciąży. Refundowane zostały między innymi: insuliny, hormony tarczycy, heparyny drobnocząsteczkowe oraz progesteron. Jak zapowiedział resort zdrowia, lista ma być weryfikowana i uzupełniana o kolejne preparaty.

Receptę dla przyszłej mamy wypisze ginekolog lub położna, którzy stwierdzili ciążę. Osoby te mogą wydać pacjentce zaświadczenie, na podstawie którego receptę na lek refundowany wystawi inny lekarz. Dokument będzie ważny przez cały czas trwania ciąży, ale nie dłużej niż 15 dni po spodziewanej dacie porodu, wpisanej w zaświadczeniu.