Ekspert: szczepienie przeciwko meningokokom należy rozpocząć w pierwszym półroczu życia dziecka

Szczepienie przeciwko meningokokom należy rozpocząć jak najwcześniej, najlepiej w pierwszym półroczu życie dziecka - przekonywała w piątek prof. Hanna Czajka z Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.

Specjalistka mówiła o tym podczas warsztatów dziennikarskich zorganizowanych z okazji Europejskiego Tygodnia Szczepień, obchodzonego w dniach 21-27 kwietnia z inicjatywy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Jednym z głównych tematów było zakażenie meningokokami.

Prof. Hanna Czajka zaznaczyła, że niemowlęta w pierwszym roku życia, szczególnie te urodzone przedwcześnie, są najbardziej narażone na bardzo groźną tzw. inwazyjną chorobę meningokokową. Schorzenie to wywołują bakterie Neisseria meningitidis, patogen swoisty wyłącznie dla człowieka i pokryty otoczką chroniącą go przed działaniem układu odpornościowego. A jest groźny, ponieważ zawiera w obrębie ściany komórkowej endotoksynę.

Inwazyjna choroba meningokokowa może powodować zapalenie płuc i septyczne zapalenie stawów, ale najczęściej wywołuje zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych oraz posocznicę. I te dwa schorzenia są najgroźniejsze. „Wyłącznym źródłem zakażenia jest człowiek, zarówno chory jak i bezobjawowy nosiciel, którym jest na ogół osoba ogólnie zdrowa, która nie jest tego świadoma” - wyjaśniła prof. Hanna Czajka, specjalistka Katedry Pediatrii Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Bakteria N. meningitidis kolonizuje zwykle jamę noso-gardłową. Jej bezobjawowymi nosicielami jest co czwarty nastolatek oraz 5-10 proc. osób dorosłych. Do zakażenia może dojść drogą kropelkową, poprzez wydzielinę dróg oddechowych chorego, np. podczas kaszlu lub kichania. A także przez kontakt bezpośredni, na przykład pocałunek lub korzystanie ze wspólnych naczyń i sztućców.

Choroba objawia się gorączką, dreszczami oraz katarem i zapaleniem gardła, gdyż dochodzi do zakażenia górnych dróg oddechowych. U dzieci mogą wystąpić biegunki, natomiast u niemowląt - brak łaknienia, trudności i niechęć ssania oraz wymioty, senność oraz drażliwość. Nastolatki narzekają na bóle głowy i kończyn.

Objawy nie są specyficzne, co utrudnia szybkie zdiagnozowanie inwazyjnej choroby meningokokowej. A jest to bardzo ważne, gdyż w ciągu zaledwie kilku godzin może się pojawić senność, splątanie, zaburzenia oddychania i niewydolność wielonarządowa oraz objawy oponowe (na skutek podrażnienia opon mózgowo-rdzeniowych). „U większości chorych charakterystyczna jest wysypka krwotoczna, zlokalizowana głównie obwodowo, a może także występować na spojówkach lub śluzówkach jamy ustnej” - ostrzega prof. Czajka.

Zaznaczyła, że pierwsze objawy na ogół podobne są do zwykłego przeziębienia. Są to złe samopoczucie, gorączka, bóle stawowo-mięśniowe oraz zaburzenia pokarmowe. Z tego powodu diagnoza może być postawiona zbyt późno, aby podjąć skuteczne leczenie.

Przebieg zakażenia bywa dramatyczny - w ciągu zaledwie doby może nastąpić stan zagrożenia życia. „Liczy się dosłownie każda minuta. Większość śmiertelnych przypadków inwazyjnej choroby meningokokowej występuje w dniu postawienia diagnozy” - ostrzegała prof. Czajka.

Przyznała, że choroba ta nie występuje często, ale ze względu na późne wykrycie i szybki przebieg jest bardzo niebezpieczna. W przypadku posocznicy i zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych śmiertelność sięga 40 proc.

Infekcja atakuje osoby w każdym wieku, ale najbardziej zagrożone są niemowlęta w pierwszym roku życia. Częściej występuje także u nastolatków, młodych osób dorosłych oraz w wieku 25-44 lat.

Przed zakażeniem chroni szczepionka, która jest dostępne, ale nie jest refundowana z budżetu państwa. Bezpłatnie jest oferowana jedynie przez niektóre samorządy. Wiele osób odpłatnie decyduje się zaszczepić swoje dzieci. Aby rozszerzyć zakres szczepień, polscy specjaliści postulują wprowadzenie szczepień pokrywanych z budżetu opieki medycznej.

„Chodzi głównie o niemowlęta w pierwszym roku życia oraz te urodzone przedwcześnie, bo są najbardziej zagrożone inwazyjną chorobą meningokokową” - powiedziała prof. Czajka. Wśród wywołujących zakażenia meningokoków dominuje serogrupa B, przy dużym udziale serogrupy C oraz rosnącym od kilku lat udziale serogrupy W. Przeciwko tym podgrupom są dostępne szczepionki.

Zdaniem specjalistki warto też szczepić nastolatków i młodych dorosłych, szczególnie młodzież rozpoczynającą studia, planującą zamieszkanie w internatach, akademikach lub wyjeżdżającą za granicę. Refundacja szczepień nastolatków umożliwiłaby redukcję nosicielstwa, a tym samym zmniejszyłaby liczbę zachorowań we wszystkich grupach wiekowych.

„Bardzo ważną kwestią jest też refundacja szczepień przeciw meningokokom dla wszystkich dzieci przebywających w domach dziecka i innych placówkach opiekuńczo-wychowawczych, szczególnie narażonych na zakażenie” - przekonywała prof. Hanna Czajka.(PAP)

 

Źródło: naukawpolsce.pl  | Zbigniew Wojtasiński

Serwis z pewnością docenią wszyscy przyszli rodzice. Tutaj mogą szybko zweryfikować, które leki zostały objęte programem Ciąża Plus, czyli są bezpłatne dla kobiet spodziewających się dziecka.

Wystarczy wpisać nazwę preparatu do wyszukiwarki, by już po chwili przeglądać jego szczegółowy opis. Osoba zainteresowana znajdzie tu informacje, dzięki którym będzie mogła świadomie i odpowiedzialnie przyjmować leki, a mianowicie: skład produktu, działanie, wskazania, przeciwwskazania, dawkowanie, interakcje, działania niepożądane, ostrzeżenia itp.

Zapewniamy dostęp nie tylko do opisów darmowych leków dla kobiet w ciąży, lecz także wszystkich innych produktów dopuszczonych do obrotu w Polsce. Umożliwiamy również wyszukiwanie konkretnych chorób i weryfikację, które produkty są stosowane w leczeniu poszczególnych schorzeń.

Regularnie aktualizujemy serwis i zawsze podajemy dane zgodne z obowiązującym obwieszczeniem Ministra Zdrowia w sprawie wykazu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.

O programie Ciąża Plus

Dzięki programowi Ciąża Plus przyszłe mamy mogą uzyskać bezpłatne leki, przyczyniające się do utrzymania dobrego stanu zdrowia ciężarnej i odpowiedniego rozwoju dziecka. Dostęp do darmowych terapii jest gwarantowany wszystkim kobietom w ciąży od momentu jej stwierdzenia przez specjalistę w dziedzinie położnictwa i ginekologii, lekarza w trakcie odbywania tej specjalizacji lub położną.

Pierwsza lista refundacyjna, która wprowadza bezpłatne leki dla ciężarnych, to ta obowiązująca od 1 września 2020 roku. Uwzględniono na niej 114 produktów leczniczych, najczęściej stosowanych przez kobiety w ciąży. Refundowane zostały między innymi: insuliny, hormony tarczycy, heparyny drobnocząsteczkowe oraz progesteron. Jak zapowiedział resort zdrowia, lista ma być weryfikowana i uzupełniana o kolejne preparaty.

Receptę dla przyszłej mamy wypisze ginekolog lub położna, którzy stwierdzili ciążę. Osoby te mogą wydać pacjentce zaświadczenie, na podstawie którego receptę na lek refundowany wystawi inny lekarz. Dokument będzie ważny przez cały czas trwania ciąży, ale nie dłużej niż 15 dni po spodziewanej dacie porodu, wpisanej w zaświadczeniu.